Ma to być przystań morska i jak wynika z naszych informacji zbuduje ją prywatny inwestor na należących do niego gruntach. Urząd Morski w Gdyni wyznaczył już jej granice, a projekt ten pozytywnie zaopiniowali radni Tolkmicka.
Jak informuje Agnieszka Robakowska z Urzędu Morskiego w Gdyni, burmistrz Tolkmicka Magdalena Dalman wystąpiła z wnioskiem o ustalenie granicy przystani morskiej w Pęklewie.
- W nim zostały przez gminę wskazane działki, na których miałaby powstać przystań. Powołano się na odtworzenie w danym miejscu przystani, która była powiązana z nieistniejącą już cegielnią w Pęklewie oraz dokumenty i strategie, które zakładają jej odtworzenie - wyjaśnia Agnieszka Robakowska.
UM w Gdyni wyznaczył granice nowej przystani, a ich projekt przedłożył do zaopiniowania radnym Tolkmicka. – Ta opinia jest pozytywna. Ma to być przystań morska o charakterze sportowo-rekreacyjnym, a wybudować ma ją inwestor prywatny na należących do niego gruntach. To oczywiście dobra wiadomość dla mieszkańców gminy i turystów. Powstanie kolejne miejsce nad Zalewem Wiślanym, które będzie im służyło – mówi Magdalena Dalman, burmistrz Tolkmicka.
Na razie nie znamy szczegółów dotyczących projektu przystani w Pęklewie.
- Urząd Morski w Gdyni nie jest inwestorem tego przedsięwzięcia. Przedstawiona przez gminę koncepcja (w formie mapy) na danym etapie nie precyzowała ilości miejsc do cumowania, głębokości toru podejściowego i pełnego zakresu zaplecza socjalnego. Przedsięwzięcie będzie musiało być zgodne z projektem planu zagospodarowania przestrzennego morskich wód wewnętrznych Zalewu Wiślanego, który został przekazany do ministra infrastruktury celem przyjęcia w drodze rozporządzenia przez Radę Ministrów. Projekt planu nie przewiduje realizacji toru podejściowego do przedmiotowej przystani czy falochronów, między innymi ze względu na uwarunkowania środowiskowe – dodaje Agnieszka Robakowska.