Dawno temu w Elblągu... nauczyciel uratował ucznia
W drugi dzień zielonych świątek kilku chłopców pływało sobie w okolicy miejskiej pływalni. Trójka z nich popisywała się, jak świetnie potrafi pływać, kiedy to jeden z nich, nazwiskiem Jabs stracił siły i o mało nie utonął. Mimo że dwójka kolegów ruszyła mu na ratunek, nie udało im się uratować chłopca, ponieważ wytworzył się prąd i nieszczęśnik o mało nie utonął. Całe szczęście przepływał obok łódką nauczyciel Neumann, który wskoczył do wody i narażając swoje życie uratował chłopaka - o tym pisała elbląska prasa w czerwcu 1900 roku. Przeczytaj, o czym jeszcze pisano.
"Zameldował o urodzeniu się 20. dziecka" (Głos z przeszłości, odc. 94)
- ... odbyło się w Zakładach Mechanicznych w Elblągu wręczenie srebrnych odznak "Przodownika Pracy" najbardziej zasłużonym robotnikom – pisała prasa w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu... żołnierz uciekł z wojska
Żołnierz gwardii nazwiskiem Friebrandt opuścił przed kilkoma dniami swój garnizon i nie powrócił do swojego oddziału. Rodzice dezertera, którzy mieszkają w Elblągu, nie są w stanie powiedzieć, gdzie obecnie przebywa ich syn
"Dobrze wypadła kontraktacja buraka cukrowego" (Głos z przeszłości, odc. 93)
- W całym mieście prowadzona jest akcja uświadamiająca mieszkańców o znaczeniu podpisywania apelu Światowego Komitetu Obrońców Pokoju – pisała o Elblągu prasa w 1950 r.
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Odc. 1: Geneza i trudne początki)
W roku 1945 Elbląg wrócił do Polski - niestety odcięty nową granicą od naturalnego dostępu do morza. W powołanej do życia, na bazie zrujnowanej i ogołoconej Schichau Werft, Stoczni nr 16 prawie do końca 1947 roku podejmowano próby wskrzeszenia przemysłu stoczniowego. Niestety bezskutecznie, bo co to za stocznia bez dostępu do morza. Można by spekulować jak potoczyłyby się losy powojennego Elbląga, gdyby jednak miał swobodne połączenie z Bałtykiem. Historia jednak zadecydowała inaczej i zamiast przemysłu stoczniowego rozwinął się tu ciężki przemysł maszynowy, co dało naszemu miastu impuls do rozwoju na kolejnych siedem dekad. Dziś historia jakby wróciła do punktu wyjścia. Oto Elbląg ma ponownie swój własny dostęp do morza, z tą tylko różnicą, że stoczni brak. W serii artykułów poświęconych Stoczni nr16 przybliżę ten dwuletni epizod powojennej historii naszego miasta. Opowiem o jej powstawaniu, odbudowie, strukturze organizacyjnej, osiągnięciach, ale przede wszystkim o ludziach, którzy to wszystko tworzyli. Do napisania tych artykułów zainspirowało mnie kilka „marynistycznych artefaktów” do dziś obecnych w pozamechowskiej infrastrukturze. O nich też opowiem. Zapraszam do lektury.
Dawno temu w Elblągu... tramwaj kursował ze starówki do Bażantarni
Wczoraj w święto Wniebowstąpienia od godz. 4:50 rano do godz. 7:14 ze Starego Rynku tramwaje kursowały na trasie w kierunku Bażantarni (niem. Vogelsang). Przejażdżka trwała 12 minut według rozkładu. Poza tym o godz. 5:45 i o godz. 14:10 z dworca głównego tramwaj również kursował na trasie do Bażantarni. Ten tramwaj z kolei oferował przejażdżkę mieszkańcom Alei Grunwaldzkiej (niem. Holländer Chaussee), 3-Maja (niem. Johannisstraße) oraz Grobli Młyńskiej (niem. Mühlendamm) - o tym pisała elbląska prasa w maju 1900 roku. Przeczytaj, o czym jeszcze pisano.
"Uruchomienie wieży spadochronowej w Milejewie" (Głos z przeszłości, odc. 92)
- Istnieją jeszcze niedociągnięcia stwierdzone przez członków grup zabezpieczeniowych. Referenci bezpieczeństwa i higieny pracy niedostatecznie jeszcze współpracują z kierownikami i członkami poszczególnych grup - pisała prasa o BHP w Zakładach Mechanicznych w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu…Wypadek w stoczni Schichaua
- Do poważnego wypadku doszło w sobotę przed południem w odlewni stali Schichaua. Zamieszkały przy ulicy Gwiezdnej (niem. Sternstraße) formierz Karl Großkreutz chciał wyjąć żelazny pręt z wiszącej w powietrzu skrzyni. W tym momencie skrzynia zerwała się i spadła na formierza. Mężczyzna doznał tak poważnych obrażeń, że od razu stracił przytomność i musiał natychmiast zostać przewieziony do szpitala, w którym chwilę później zmarł. Mężczyzna miał 30 lat i od dosłownie trzech tygodni był żonaty - informowała elbląska prasa w maju 1900 roku. O czym jeszcze pisała?
"Zainteresowanie książką znacznie wzrosło" (Głos z przeszłości, odc. 91)
- Sprzedaż książek w stoiskach ulicznych, zorganizowana podczas obchodów "Tygodnia Oświaty" w Elblągu, cieszyła się dużym powodzeniem - pisała prasa w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu…w klasach było za dużo uczniów
W niektórych naszych szkołach ludowych dochodzi do przepełnienia. Niektóre klasy liczą 80, a nawet więcej uczniów. Z pewnością dojdzie więc do protestów w sprawie przepełnienia klas. Już przed kilkoma laty królewski rząd w Gdańsku (niem. Danzig) ustalił w sprawie liczebności klas w szkołach ludowych maksymalną liczbę 70 uczniów na klasę - informowała elbląska prasa w maju 1900 roku. O czym jeszcze pisała?
"Opiekę nad dziatwą szkolną sprawuje stale higienistka" (Głos z przeszłości, odc. 90)
- Uczniowie Liceum Rolniczego w Połoninach w powiecie elbląskim uczcili święto robotnicze wykonaniem w 140 proc. swych zobowiązań – pisała prasa w 1950 roku.
SMLA, czyli Zamechowska Stacja Maszyn Licząco-Analitycznych
Na początku lat 60. XX w. dotychczasowe metody zarządzania tak dużym zakładem jak Zamech oparte na „ręcznych” obliczeniach coraz częściej zawodziły, szczególnie w zakresie planowania i przygotowania produkcji. Wykonywane w tym zakresie prace były bardzo pracochłonne i uciążliwe ze względu na współudział w nich wielu komórek organizacyjnych. Wymagały licznych opracowań, dla których dane źródłowe pochodziły z ogromnej ilości dokumentów, różniących się między sobą zarówno treścią jak i formą. W tym artykule opowiem, jak 60 lat temu Zamech wdrażał procesy oraz urządzenia będące w istocie protoplastą dziś powszechnie stosowanego oprogramowania typu ERP (ang. Enterprise Resource Planning) służącego do zintegrowanego zarządzania przedsiębiorstwami.
Dawno temu w Elblągu... strajkowali murarze
Strajk murarzy, który wybuchł wczoraj w Elblągu i naraził na szwank prawie wszystkie trwające budowy, był już przygotowywany od dawna. Strajkujący próbowali przeforsować swoje żądania pokojowo, pracodawcy nie chcieli im jednak iść na rękę, po tym jak inspekcja gospodarcza próbowała mediacji między jednymi i drugim - o tym pisała elbląska prasa w 1900 roku.
Na pochód, nad rzekę i do szkoły (Elbląskie Archiwum Foto)
Wracamy z naszym Elbląskim Archiwum Foto. Dziś mały miks tematyczny – dwie fotki sprzed wojny i jedna z czasów PRL-u. Zapraszamy na podróż w czasie.
"Świetlica zostanie wkrótce wyposażona w radioodbiornik" (Głos z przeszłości, odc. 89)
- 40 dzieci z Gronowa Górnego, które nie były jeszcze dotąd w ogóle w kinie, przybyło w tych dniach z wycieczką do Elbląga – pisała prasa w 1950 r. Zapraszamy na kolejną podróż w czasie.
Dawno temu w Elblągu... rekordowy nabór do wyższej szkoły dla dziewcząt
W czwartek do Wyższej Szkoły dla Dziewcząt (Hohere Tochterschulee, dzisiaj budynek I LO - red.) dołączyło 60 nowych uczennic. Obecnie liczba wszystkich uczennic wynosi 322. Jest to liczba, jakiej nie osiągnięto od 11 lat. Piąta klasa ze względu na zbyt dużą ilość uczennic musiała zostać podzielona. Z kolei podział klasy drugiej, który jest niemniej pożądany, niestety nie może dojść do skutku ze względu na zbyt małą ilość nauczycieli, mimo że w porozumieniu z przewodniczącym rady miasta została stworzona nowa posada nauczycielska, która na razie prowizorycznie została obsadzona przez pannę Fridę Grack - o tym pisała elbląska prasa 22 kwietnia 1900 r. O czym jeszcze pisała?
"Robotnicy elbląscy są coraz częstszymi gośćmi w teatrze..."(Głos z przeszłości, odc. 88)
- ... nie można tego jednak powiedzieć o inteligencji, która z niewiadomych przyczyn wykazuje dość słabe zainteresowanie przedstawieniami teatralnymi. – pisała prasa w 1950 r.
Techniki kreślarskie w Zamechu (Narzędzia pracy zamechowskich konstruktorów, cz. 4)
W trzech poprzednich odcinkach serii artykułów o narzędziach używanych przez zamechowskich konstruktorów przedstawiłem ewolucję narzędzi obliczeniowych – od liczydła do komputera. W tym odcinku przedstawię narzędzia i techniki ręcznego tworzenia rysunków technicznych. Ten sposób tworzenia dokumentacji technicznej w Zamechu był wiodący do początku lat 90. XX w. kiedy to zaczęły go wypierać techniki komputerowego projektowania.
Dawno temu w Elblągu... doszło do wypadku z użyciem broni
Lekkomyślne obchodzenie się z bronią już nie raz doprowadziło do nieszczęścia, jednak nadal wiele osób zdaje się nie być ostrożnym podczas kontaktu z bronią. Przed około 14 dniami zamieszkały przy Kürschner Straße robotnik Ferdynand W. został ranny w lewe ramię po oddaniu strzału przez robotnika Oskara G. z ulicy 3 Maja (niem. Johannisstraße) - o tym pisała elbląska prasa w 1900 r.
"Elbląg posiada jeszcze zbyt mało rozrywek kulturalnych" (Głos z przeszłości, odc. 87)
- Młodzież dążąc na stadion, musi przejść przez mostek, a raczej kładkę, która znajduje się w opłakanym stanie: porozrywane deski i połamane poręcze grożą poważnym niebezpieczeństwem - pisała o Elblągu prasa w 1950 r.