- Ponieważ robotnicy mieszkający w dzielnicach dalej położonych od miejsc pracy nie mogą w niektórych wypadkach zdążyć na czas do swych warsztatów, kursowanie tramwajów powinno się rozpoczynać przed godz. 5 – pisała o Elblągu prasa w 1950 r.
Dziś w naszym cotygodniowym cyklu co nieco o działaniu komunikacji miejskiej w Elblągu, sukcesach i problemach wsi, a także o tym, jak w Elblągu podpisywano apel pokoju. Zapraszamy na podróż w czasie.
Tramwaje powinny wcześniej zaczynać pracę
"Robotnicy elbląskich zakładów przemysłowych starając się w pełni zrealizować przepisy ustawy o socjalistycznej dyscyplinie pracy dokładają wysiłków, aby uniknąć wszelkich spóźnień i przybywać do swych warsztatów w ustalonych godzinach. Niekiedy jednak jest to utrudnione ze względu na późne rozpoczynanie pracy przez tramwaje miejskie. Wozy tramwajowe wyjeżdżają na miasto przeważnie o godz. 5, a czasem nawet później. Ponieważ robotnicy mieszkający w dzielnicach dalej położonych od miejsc pracy nie mogą w niektórych wypadkach zdążyć na czas do swych warsztatów, kursowanie tramwajów powinno się rozpoczynać przed godz. 5".
30 tys. mieszkańców miasta i powiatu podpisało już apel pokoju
"Liczba podpisów złożonych przez mieszkańców powiatu elbląskiego pod uchwałami Światowego Komitetu Pokoju zwiększa się z dnia na dzień. Do dnia 18 bm. apel pokoju podpisało ponad 20 tys. mieszkańców Elbląga oraz ok. 9 tys. ludności wiejskiej. Akcja zbierania podpisów trwa".
Rolnicy pow. elbląskiego zwiększają obszar uprawy pszenicy i rzepaku
"Rolnictwo powiatu elbląskiego ukończyło już siewy wiosenne, obsiewając łącznie zbożami chlebowymi 15 tys. ha. Obecnie przystąpiono do sadzenia ziemniaków i wysiewu buraka cukrowego.
Z przeznaczonych pod uprawę ziemniaków 10 tys. ha obszadzono już 80 proc. Rolnicy chętnie korzystają z ziemniaków kwalifikowanych, sprowadzanych prez gminne spółdzielnie. Jednocześnie z ziemniakami wysiano burak cukrowy, przekraczając plan jego kontraktacji o 115 proc.
Odłogi są likwidowane przez zespoły pracujące na terenie 18 gromad. Do chwili obecnej, poza majątkami PGR, zlikwidowano 60 proc. odłogów, obsiewając je owsem, mieszankami zbożowymi i konopiami.
W powiecie elbląskim zwiększono w r. b. znacznie uprawę pszenicy i rzepaku oraz polepszono gatunek ziemniaków".
Ukrócić samowolę bogacza wiejskiego z Gronowa
"Bogacze wiejscy, gospodarujący w powiecie elbląskim, wciąż jeszcze usiłują uprawiać wyzysk robotników rolnych oraz mało i średniorolnych chłopów.
Jednym z takich wyzyskiwaczy jest (dane usunęliśmy - red) gospodarujący na 22 ha w gminie Gronowo. (...) posiadający liczny żywy inwentarz, zatrudnia w swym gospodarstwie parobka, służącą i pastucha, płacąc każdemu z nich od 2,5 do 4 tys. zł miesięcznie. Zatrudnieni robotnicy nie zostali zgłoszeni do Ubezpieczalni Społecznej.
Bogacz ten stara się również wyzyskiwać na każdym kroku swych mało i średniorolnych sąsiadów. Rolnik S., któremu pozwolił pasać na łące cztery owce, musi też bezpłatnie pracować na polu bogacza 5 dni.
Wyzyskując robotników i swych sąsiadów sądzi, że ujdzie mu to bezkarnie, ze względu na kumoterskie stosunki,
Należy zaznaczyć, że bogacz ten uprawia również chętnie i spekulację. Podczas skupu ziemniaków, przeprowadzonego jesienią ub. roku, sprzedał spółdzielni tylko 100 kg. W kilka miesięcy później sprzedał natomiast 4 tony ziemniaków, pobierając po 1000 zł za kwintal.
Odpowiednie władze powinny wymierzyć bogaczowi należytą karę za nieubezpieczenie robotników".
Źródło: Głos Wybrzeża nr 138, 1950 r.
Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.